Debata nad przysz�o�ci� Pa�acyku Konopackiego
Zabytek od lat nie mia� szcz�cia. Mimo stara�, nic nie wysz�o z kolejnych pomys��w na jego zagospodarowanie. Najpierw mia�o si� w nim znale�� Muzeum Pragi, potem Muzeum Wn�trz Mieszcza�skich i Muzeum Literatury. W rezultacie zabytek stoi od lat niezagospodarowany i popada w coraz wi�ksz� ruin�. Na pomys� o�ywienia XIX-wiecznego pa�acyku na rogu ul. �rodkowej i Strzeleckiej wpad�a grupa architekt�w, artyst�w, socjolog�w, spo�ecznik�w podczas mi�dzynarodowej akcji "The Knot", kt�ra odby�a si� w tym w�a�nie miejscu w lipcu tego roku. Wtedy to na dwa tygodnie udost�pniono ogr�d artystom z ca�ego �wiata. Od rana do nocy odbywa�y si� tu m.in. warsztaty dla dzieci z okolicy, koncerty, wyk�ady. Poza tym, w trakcie akcji powstawa� projekt rewitalizacji zrujnowanego pa�acyku, kt�ry znalaz� swoj� kontynuacj� tak�e po wyje�dzie "Knota" z Polski. Uczestnicy warsztat�w za�o�yli grup� "Precel", czyli Praskie Centrum Rewitalizacji Spo�ecznej, kt�rej pierwszym z cel�w jest spowodowanie otwarcia z nadchodz�c� wiosn� bram do ogrodu przy pa�acyku. M�g�by on m.in. s�u�y� do zabaw okolicznym dzieciom, tym bardziej, �e na Nowej Pradze brakuje miejsc, gdzie najm�odsi mogliby sp�dza� czas. Do zorganizowania konferencji i nag�o�nienia sprawy niszczej�cego praskiego zabytku dosz�o po sugestiach dzielnicy Praga P�noc o mo�liwo�ci jego sprzeda�y, ze wzgl�du na brak pieni�dzy na renowacj� - Urz�d Marsza�kowski wycofa� si� z obietnicy pomocy w sfinansowaniu inwestycji. W wyniku b�yskawicznego konkursu architektonicznego powsta�o kilka koncepcji, kt�rych syntez� zaprezentowali na spotkaniu Natalia Romik i Krzysztof Grzybacz. Bry�a budynku mia�aby pozosta� w praktycznie niezmienionej formie i wyrazie, ze wzgl�du na zabytkowy charakter. Jedynym wsp�czesnym dodatkiem by�by cz�ciowo przeszklony dach i zielone tarasy na dachach obu oficyn. Obecny podzia� pomieszcze� musia�by ulec zmianie i dostosowaniu do potrzeb projektu. Zaproponowano ca�kowite wyburzenie wn�trza budynku i odbudowanie ich na niezale�nym od �cian zewn�trznej bry�y stalowym stela�u. W budynku zosta�yby w ten spos�b odtworzone cztery kondygnacje o sporej powierzchni do dowolnego podzia�u. Fakt, �e budynek jest wyposa�ony a� w trzy klatki schodowe, bardzo u�atwi dostosowanie wn�trz do r�nych funkcji. W - na razie lu�nej - koncepcji ich zagospodarowania, zaproponowano umieszczenie tam m.in. centrum informacji turystycznej, swojskiej restauracji, przedszkola s�siedzkiego, centrum edukacji i szkole�, np. kurs�w kulinarnych i zawodowych. Mog�yby tu tak�e dzia�a� wsp�lnie liczne organizacje spo�eczne, na co dzie� rozproszone po ca�ej Pradze. Ogromnym atutem budynku jest tak�e okalaj�cy go ogr�d, kt�ry opr�cz naturalnego miejsca wypoczynku, m�g�by sta� si� na sta�e centrum dzia�a� artystycznych i tw�rczych interakcji. Pa�acyk jest jednak w z�ym stanie. Poniewa� budynek jest niezamieszkany, gwa�townie ro�nie zagrzybienie, rozkradziono te� rury spustowe i woda leje si� po �cianach. Jak zapewnia�a jednak Ma�gorzata Pastewka z Zespo�u Opiekun�w Kulturowego Dziedzictwa ZOK, problem zagrzybienia mo�na rozwi�za� anga�uj�c stosunkowo niewielkie �rodki w stosunku do nak�ad�w na remont. Sto�eczna konserwator Ewa Nekanda-Trepka stwierdzi�a, �e ze strony jej urz�du wszelkie obowi�zki zosta�y dope�nione - budynek jest zabezpieczony, jednak za stan nieruchomo�ci odpowiada zawsze w�a�ciciel lub jej zarz�dca. W tym wypadku jest nim miasto st. Warszawa. Poza projektem, przedstawiono te� jego wst�pn� analiz� finansow�. Rewitalizacja Pa�acyku Konopackiego mog�aby zosta� sfinansowana w ramach PPP (partnerstwa publiczno-prywatnego). Miasto sp�aca�oby stopniowo inwestorowi poniesione wydatki, sprawuj�c jednocze�nie nadz�r w�a�cicielski nad budynkiem i prowadzon� dzia�alno�ci�. Nieruchomo�� pozosta�aby tym samym w�asno�ci� miasta, s�u��c lokalnej spo�eczno�ci. Jest to model sprawdzony w podobnych realizacjach, np. w Berlinie, ale - jak podkre�la�a dr Irena Herbst - i w Polsce istniej� ju� dobre przyk�ady tego rodzaju partnerstwa. Obecny na spotkaniu zast�pca burmistrza Artur Buczy�ski polemizowa� z ostro�ci� diagnozy, jaka wy�oni�a si� z prezentacji Magdy Mosiewicz i Kasi Kazimierowskiej, kt�re zwraca�y uwag� na wci�� istniej�ce dysproporcje pomi�dzy prawo- i lewobrze�n� Warszaw� (jedno powstaj�ce na Pradze muzeum kontra kilkadziesi�t po drugiej stronie Wis�y), niski dost�p mieszka�c�w do kultury, us�ug spo�ecznych i lokalnych atrakcji, np. ZOO, kt�re dla ubo�szych mieszka�c�w Pragi jest praktycznie niedost�pne. Burmistrz wypowiada� si� ostro�nie tak�e o samym projekcie. Urz�d dzielnicy, pr�buj�c ratowa� obiekt, przygotowa� pe�n� dokumentacj� i zg�osi� pa�acyk do miejskiego Biura Funduszy Europejskich jako nadaj�cy si� na cele muzealne. Urz�dnicy zapewniali, �e nie przeszkodzi to w zagospodarowaniu proponowanym przez spo�ecznik�w, czemu zebrani nie chcieli do ko�ca wierzy�. Znaczne rozbie�no�ci pojawi�y si� tak�e w ocenie koszt�w inwestycji. Zdaniem architekt�w, realne koszty inwestycji to ok. 20 milion�w, a nie 30, jak zak�ada wycena przygotowana przez urz�dnik�w. Zebrani zaapelowali o otwarcie na wiosn� ogrodu przy pa�acyku i udost�pnieniu go lokalnej spo�eczno�ci. Decyzje w tej sprawie zapadn� po konsultacji z delegatur� Biura Bezpiecze�stwa i Zarz�dzania Kryzysowego oraz s�u�bami porz�dkowymi. Nie tylko w�adze dzielnicy podesz�y do spo�ecznego projektu z pewn� rezerw�. Wykaza�y j� tak�e przedstawicielki mieszka�c�w - s�siad�w pa�acyku. Wida� silne obawy przed uszcz�liwianiem na si�� oraz anektowaniem obiekt�w na cele komercyjne, sprzeczne z potrzebami lokalnej spo�eczno�ci. W dyskusji sami tw�rcy projektu podkre�lali jego prospo�eczny charakter i niech�� do powielania schematu "Fabryki Trzciny". Z pewno�ci� sytuacja spo�eczna wymaga jeszcze wi�kszej wra�liwo�ci od tw�rc�w projektu, a sam projekt dalszych uzgodnie�. Ustalono, �e nale�y stworzy� grup� inicjatywn� z�o�on� ze wszystkich stron zainteresowanych, tak w�a�ciciela, czyli miasta, konserwatora zabytk�w, projektant�w, mieszka�c�w i spo�ecznik�w, kt�ra dopracuje za�o�enia przedprojektowe. Debata wzbudzi�a du�e zainteresowanie, przyci�gn�a ponad 80 os�b - architekt�w, socjolog�w, mi�o�nik�w zabytk�w, artyst�w i spo�ecznik�w dzia�aj�cych na Pradze. Miejmy nadziej�, �e pozwoli to na uratowanie zabytku i stworzenie atrakcyjnego miejsca w centrum Nowej Pragi. �al by�oby po raz kolejny zmarnowa� taki potencja� talentu i dobrej woli. W sk�ad "Precla", czyli Praskiego Centrum Rewitalizacji Spo�ecznej wchodz� m.in.: architekt Maciej Czeredys (by�y konserwator zabytk�w), kurator sztuki Kuba Szreder, politolog Natalia Romik, lokalna aktywistka Kasia Kazimierowska (m.in. szefowa festiwalu "Warszawa jest kobiet�"), grafik Krzysztof Grzybacz, artysta Piotr Kojta Kowalski (Stowarzyszenie Nowa Praga), aktywistka Magda Mosiewicz (wsp�pracuje m.in. z Muzeum Sztuki Nowoczesnej), dziennikarka Natalia Bet (pisze o zabytkowej architekturze) oraz socjologowie dr Irena Herbst, dr Krzysztof Herbst i antropolog architektury z Uniwersytetu Cambridge - Micha� Murawski. Kr. Rozmawia�a El�bieta Gutowska |